Biorę udział w postępowaniu upadłościowym

Praca dla syndyka jest bardzo ciekawym wyzwaniem i niesie ze sobą mnóstwo korzyści. Dzięki temu poznałem przepisy, dowiedziałem się kiedy można przeprowadzać postępowanie upadłościowe i na jakich zasadach. Wszystko wiedziałem z teorii co prawda.

Syndyk, który zajmował się upadłością był bardzo doświadczony

upadłość krakówPewnego dnia syndyk przyszedł do mnie do biura i powiedział, że musi poprowadzić upadłość kraków w jednym z większych przedsiębiorstw. Miałem dla niego przygotować dokumentację i była to sprawa pilna. Syndyk widząc moje ogromne zaangażowanie w tę sprawę zapytał, czy nie chciałbym z nim pojechać na miejsce i mu towarzyszyć. Pierwszy raz padła z jego strony taka propozycja i musiałem z niej skorzystać. Byłem ciekaw jak wygląda taka upadłość kraków w praktyce i cieszyłem się, że w końcu mogę w tym całym przedsięwzięciu uczestniczyć. W przyszłości także chciałbym być syndykiem i mimo, iż przede mną daleka droga to już teraz chcę zdobywać wiedzę i doświadczenie. Pojechaliśmy do przedsiębiorstwa zaraz po tym jak skompletowałem wszystkie niezbędne dokumenty. Syndyk rozmawiał z właścicielem, który również przedłożył mi wyniki finansowe przedsiębiorstwa. Uczestniczyłem w tej rozmowie biernie, ponieważ tylko się przysłuchiwałem, ale wyniosłem z tego spotkania bardzo dużo cennych informacji. Przy tej upadłości pracowaliśmy razem. Co prawda miałem mniej odpowiedzialne zadania, ale byłem na bieżąco informowany o wszystkich postępach w sprawnie. Wiele się wtedy nauczyłem i jestem bogatszy o tę wiedzę.

Syndyk powiedział mi później, że mam świetne predyspozycje, ażeby pracować na stanowisku syndyka. To mnie umocniło jeszcze bardziej w dążeniu do tego celu. Wiem, że będzie mną kierował i to mi daje jeszcze więcej energii do działania.