Bardzo lubię Wrocław, dlatego bywam tam przynajmniej raz do roku. Wycieczkę zaczynam zwykle od parku przy Hali Stulecia i od pokazu “światło i muzyka” na fontannach w parku. Często, jeśli czas pozwoli, odwiedzam też Ogród Japoński. Zawsze jestem przynajmniej raz w zoo i w ogrodzie botanicznym i za każdym razem odkrywam coś nowego. Potem zaglądam jeszcze na Ostrów Tumski, do aquaparku i obowiązkowo szukam nowych krasnali w centrum miasta
Wrocław przyjazny dla turystów
Poruszanie się po Wrocławiu nie sprawia mi większych problemów, ale pamiętam, że nawet kiedy byłem tu pierwszy raz, wszystko było jasno i w sposób przejrzysty pokazane i wytłumaczone. Od kilku lat do komunikacji publicznej oprócz autobusów i tramwajów dołączyły rowery – punkty z publicznymi rowerami są przy wszystkich najbardziej uczęszczanych rejonach miasta i w większości tych średnio okupowanych. Jeśli ktoś, tak jak ja, nie lubi hoteli, zawsze są do wynajęcia eleganckie apartamenty dla turystów w centrum Wrocławia. Duże, przestronne, jasne, pachnące czystością i zapachem starych murów. Umeblowane, z dostępną kuchnią, w której można sobie samodzielnie przygotować posiłek wtedy, kiedy nam to najbardziej pasuje i wyjść do miasta o każdej porze. Centrum Wrocławia tętni życiem także w nocy. Pootwierane są kafejki i puby, młodzież – głównie studenci, ale też i młodzież w moim wieku, ta czterdziestoletnia – wciąż chce się bawić i cieszyć.
Wrocław jest piękny o każdej porze roku, ale najpiękniejszy późnym latem. Wtedy, kiedy zaczęła się już szkoła i nie ma wycieczek kolonijnych. Kiedy rodzice ze swymi pociechami siedzą już w domach i ten wakacyjny zgiełk trochę przeminie. Wtedy można przejść się uliczkami centrum Wrocławia, oddychając pełną piersią i czując nastrój tych starych murów.