Jako początkujący restaurator nie sądziłem nawet, ile zużytego tłuszczu będę produkować miesięcznie. Niestety nie jest to odpad, który można ot tak wyrzucić – musi on zostać specjalistycznie zutylizowany, inaczej właścicielowi – czyli mnie – grozi dość spora kara.
Konieczność utylizacji szkodliwego odpadu niebezpiecznego
Jako że właściciel – czyli ja – nie chce płacić takiej kary, to poszedł się dokształcić w nieograniczonej studni wiedzy jaką jest internet. Tam znalazłem coś takiego jak „kody odpadów niebezpiecznych”. Były to kody grupujące razem różne rodzaje podobnych substancji szkodliwych, które należało zutylizować. Po głębszym badaniu znalazłem zużyty tłuszcz – ukryty był w grupie drugiej, czyli w odpadach spożywczych takich jak przeterminowana żywność, resztki roślinne i zwierzęce oraz nienadające się do spożycia jedzenie. Trochę się zdziwiłem, gdyż nigdy nie byłem informowany o konieczności prowadzenia recyklingu takich resztek. Jako że nie chciałem szkodzić planecie, to postanowiłem zamówić jednocześnie tą usługę. Specjaliści do usuwania takich odpadów przyjechali dzień później, razem z koszem, który miał służyć mi tylko i wyłącznie do wyrzucania resztek jedzenia. Zabrali jednocześnie wiadra zużytego oleju i powiedzieli, że powinienem też spojrzeć na grupę piętnastą. Były tam kolejne szkodliwe odpady niebezpieczne kody których grupowały razem opakowania, takie jak wiadra, które oddałem. Zadzwoniłem więc i rozszerzyłem utylizacje – nie chciałem w końcu szkodzić planecie.
Recykling tych odpadów nie jest łatwy, jednak cieszę się, że tą akcją mogę w jakiś sposób pomóc planecie. Poza tym nie grozi mi już kara za złą utylizację śmieci – mogę się nawet szczycić pochwałą od pani ekolog, która mnie ostatnio odwiedziła. Powiedziała, że gdyby wszyscy mieli takie podejście, to świat byłby lepszy – a przynajmniej czystszy.