Po kilku miesiącach starań, wreszcie udało mi się zajść w ciąże. Termin porodu zbliżał się wielkimi krokami. Codziennie przygotowywałam się do „tego dnia”. Musiałam jeszcze tylko zrobić drobne zakupy. Nie miałem między innymi odpowiedniej koszuli do porodu. Od koleżanki, która jest już mamą trójki maluchów dowiedziałam się, że odpowiednia, wygodna koszula jest bardzo ważna.
Kupno wygodnej, bawełnianej koszuli do porodu
Chciałam skorzystać z rady doświadczonej mamy, dlatego udałam się razem z nią na zakupu do sklepu odzieżowego z ubraniami dla kobiet w ciąży i młodych mam. Koszule do porodu powinny być przede wszystkim wygodne i zapewniać swobodę ruchów – tego dowiedziałam się od koleżanki. W związku z tym wybierałyśmy obszerne, duże koszule z krótkim rękawem i o odpowiedniej długości. Odpowiednia długość również jest ważna. Koszula powinna sięgać przynajmniej do kolana, dzięki temu na sali porodowej możemy zachować komfort i odrobinę intymności. Zdecydowałam się na kupno bawełnianej koszuli do porodu, ponieważ ten materiał jest delikatny, hipoalergiczny, a do tego gwarantuje odpowiednią cyrkulację powietrza. Nie spocę się więc zbyt mocno nawet przy dużym wysiłku. A nawet jeśli, to koszula nie będzie nasiąkała potem i nie będzie nieprzyjemna w dotyku. Koszule do porodu były dostępne w tym sklepie w wielu wariantach kolorystycznych.
Dzięki temu mogłam wybrać taką, jaka najbardziej mi się podoba. Na wszelki wypadek kupiłam od razu dwie. Były one bardzo tanie, dlatego mogłam sobie na to pozwolić. Już wkrótce przekonałam się, że to był prawdziwy strzał w dziesiątkę! Wybrane przeze mnie koszule świetnie sprawdziły się przy porodzie. I to mimo tego, że mój poród był dosyć długi. Trwał bowiem kilkanaście godzin. Jestem bardzo zadowolona z zakupów.